Skusisz się?
Bo ja nie. Zdziwiona? Już wyjaśniam. Chcę powiedzieć Ci o Turcji coś jeszcze. Coś o czym media już zapomniały (skończyło się zaledwie na kilku wzmiankach, a teraz znów cisza), a biura turystyczne z przyjemnością przemilczą. Coś, co jest solą w oku egzotycznej Turcji. Coś, co powinno być powodem, dla którego nie obierzesz jej jako kierunku dla swojego urlopu.Turcja zaatakowała kurdyjską Rożawę - jedyny demokratyczny, a nie religijny, region obejmujący tereny północnej Syrii.
Gdy Amerykanie postanowili opuścić kraj, który już się "nie opłaca", Turcja zrzuciła bomby. Ponownie, ludność Syrii została sama i ponownie zachód urządza im piekło.
Ale nie chodzi tylko o Kurdów. Erdogan nie ma oporu przed zabijaniem ludzi różnych wyznań mieszkających na terenie Północno-Wschodniej Syrii. Ten obszar zamieszkują m.in. Jezydzi, Asyryjczycy, Chaldejczycy czy Ormianie. W Rożawie mieli to, czego nie mogą mieć w żadnym z regionów kontrolowanych przez radykalnych muzułmanów: wolność wyznania, słowa i mediów, równouprawnienie płci, szkoły, w których dzieci uczą się swojego języka (nie tylko arabskiego). Jak widać, nie wszystkim się to podoba. I to jest wystarczający powód, by zabić.
Kurdyjskie żołnierki z Syryjskich Sił Demokratycznych (Syrian Democratic Forces) źródło: jacobinmag.com |
Dokąd iść, gdy nie ma dokąd pójść?
Ludzie uciekają, chociaż nie bardzo mają gdzie. Większości nie stać na to, by docierać do obozów znajdujących się w Iraku. Kierują się gdziekolwiek, byleby dalej od linii frontu. Tam, gdzie znajdą schronienie, nie mają dostępu do czystej wody czy prądu. Wiele budynków jest pozbawionych okien i drzwi.Wycofują się organizacje pomocowe, bo jest zbyt niebezpieczne. Uciekają dziennikarze, więc nie ma kto o tym mówić, a Erdogan, siedząc w wygodnym fotelu, w imię swoich urojonych ambicji skazuje ludzi na śmierć. Nie ruszając się ze swojego eleganckiego gabinetu, planuje rzeź i posyła żołnierzy, by wykonali za niego brudną robotę. Przypomina mi się ta sytuacja, gdy Trump chwalił się zabójstwem przywódcy Państwa Islamskiego. Mówił, że oglądał to na ekranie telewizora i czuł się, jakby oglądał film. JAKBY OGLĄDAŁ FILM. Dla Erdogana to zapewne także tylko film. Film o ludziach, których życie przerwała wojna. Film o uciekających przed bombami, szukających schronienia, żyjących z dnia na dzień, z godziny na godzinę, bo co można zaplanować, gdy nie ma pewności, czy dożyje się poranka?
Odnoszę wrażenie, że jest coraz gorzej. Że cały świat zwalnia, by zatrzymać się w pół drogi i zawrócić na ścieżce moralnej ewolucji. Nie cywilizujemy się. Paru facetów na tzw. szczycie przestawia nas jak pionki, decydują o naszym życiu, bawią się w wojnę bez żadnych konsekwencji. Ot, jeden drugiego potępi na Twitterze. A ludzie giną. Potwory bez sumień zostają przywódcami krajów, krzycząc o nacjonalizmie i patriotyzmie, dając przyzwolenie na nienawiść i pogardę. Robią z ludzi zwierzęta gotowe zabić każdego, kto nie pasuje do obrazka. Dzisiaj to oni, jutro to możesz być Ty. Nacjonalizm, by trwać, potrzebuje wroga.
Myślisz, że nie możesz nic z tym zrobić?
Nie ochronisz ludzi własną piersią przed tureckimi oddziałami. Nie zapewnisz schronienia tysiącom uciekającym przed wojną ofiar. Możesz jednak nie zostawiać w państwie Erdogana swoich pieniędzy. Czy w dalszym ciągu marzy Ci się all inclusive w słonecznej Turcji?Jeśli ja Cię nie przekonałam, może im się uda:
Wspieram Kurdyjską Rewolucję w Rojavie
Jak wygląda sytuacja w Rożawie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz