Czasem jest tak, że stare znajomości trochę się "rozłażą". Niby znasz kogoś 5, 10 lat, a nagle okazuje się, że niewiele macie ze sobą wspólnego. Coraz mniej tematów, które możecie poruszyć, coraz mniej rozmów, mniej spotkań, aż wreszcie kontakt zupełnie zanika. W tym momencie stajemy zwykle przed dylematem, czy próbować odnowić znajomość, czy lepiej poszukać nowych znajomych?
Nie
wiem, czy istnieje jedna słuszna odpowiedź na to pytanie. Z
własnego doświadczenia wiem tylko, że są takie sytuacje, kiedy
tej znajomości nie warto ratować, bo tak naprawdę nie ma już
czego. Jeżeli kontakt zaczyna być jednostronny - oni mówią,
Ty słuchasz i doradzasz - i ta druga strona nie dostaje niczego w
zamian (Ty mówisz, ale nie ma odzewu), to taka znajomość jest już
niewiele warta. Najwidoczniej pozmieniały się wasze
wartości. Dorośliście i poszliście swoimi ścieżkami. Czy coś w
tym złego? Absolutnie nie. Problem polega raczej na tym skrywanym
żalu, że nagle tracisz dla kogoś na znaczeniu. Ważne jest, by
takiej znajomości nie kończyć w gwałtowny sposób. Rozstawanie
się w złości nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Prawda jest
taka, że jeżeli kontakt ma się urwać, to stanie się to śmiercią
naturalną. Jeżeli żadnej ze stron już nie zależy, wszystko po
prostu samo z siebie się kończy. Do związku czy przyjaźni
potrzebne jest zaangażowanie obu stron. Inaczej nic z tego
nie wyjdzie.
A
gdzie zatem poznać nowych ludzi? Cóż, myślę, że praktycznie
wszędzie. W końcu codziennie mijasz kilkadziesiąt osób na ulicy.
Tylko czy zaczepianie ludzi to dobry pomysł? Chyba nie bardzo;)
Nie
wiem, czy istnieje jedna słuszna odpowiedź na to pytanie. Z
własnego doświadczenia wiem tylko, że są takie sytuacje, kiedy
tej znajomości nie warto ratować, bo tak naprawdę nie ma już
czego. Jeżeli kontakt zaczyna być jednostronny - oni mówią,
Ty słuchasz i doradzasz - i ta druga strona nie dostaje niczego w
zamian (Ty mówisz, ale nie ma odzewu), to taka znajomość jest już
niewiele warta. Najwidoczniej pozmieniały się wasze
wartości. Dorośliście i poszliście swoimi ścieżkami. Czy coś w
tym złego? Absolutnie nie. Problem polega raczej na tym skrywanym
żalu, że nagle tracisz dla kogoś na znaczeniu. Ważne jest, by
takiej znajomości nie kończyć w gwałtowny sposób. Rozstawanie
się w złości nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Prawda jest
taka, że jeżeli kontakt ma się urwać, to stanie się to śmiercią
naturalną. Jeżeli żadnej ze stron już nie zależy, wszystko po
prostu samo z siebie się kończy. Do związku czy przyjaźni
potrzebne jest zaangażowanie obu stron. Inaczej nic z tego
nie wyjdzie.
A
gdzie zatem poznać nowych ludzi? Cóż, myślę, że praktycznie
wszędzie. W końcu codziennie mijasz kilkadziesiąt osób na ulicy.
Tylko czy zaczepianie ludzi to dobry pomysł? Chyba nie bardzo;)
Gdzie można poznać ludzi?
-
Poszukaj grup zainteresowań w Twojej okolicy, może ktoś organizuje jakieś warsztaty z dziedziny, którą się interesujesz?
-
Również na imprezach masowych można poznać sporo ludzi. Nie wiem, czy takie znajomości mogą być trwałe, gdyż żadna z tych zawartych przeze mnie na koncercie nie wytrzymała dłużej niż do jego końca.
-
Zacznij jeździć na kilkudniowe festiwale. Nawet w kolejce do toalety czy prysznica można zacząć ciekawą znajomość, która potrwa latami.
-
Grasz w gry? To świetnie! Internet jest pełen gier, które skupiają duże społeczności graczy w różnym wieku. Wspólne wypady na instancje i współpraca potrafią bardzo zbliżyć do siebie ludzi z rożnych zakątków świata.
Jak poznawać ludzi?
Na
warsztaty, spotkania grup hobbystycznych itp. nie zabieraj całej
grupy znajomych. Wiesz czemu? Przychodząc sama będziesz
niemalże zmuszona porozmawiać z kimś obcym. W końcu nie
da się siedzieć przez cały dzień nie odezwawszy się do nikogo
słowem.
Nie
zrażaj się też, jeżeli zawarcie nowej przyjaźni nie wyjdzie za
pierwszym czy drugim, a nawet trzecim razem. Pamiętaj, że na
przyjaźń pracuje się latami. Jeżeli poznana przez Ciebie właśnie
dziewczyna wydaje się być świetną kandydatką na przyjaciółkę
- wymieńcie się numerami, napisz do niej, umów się na wspólny
wypad do galerii. To od takich małych kroczków zaczyna się
budowanie nowych przyjaźni.
Jak
to wygląda w Twoim wypadku? Masz zgraną paczkę czy jesteś na
etapie szukania nowej? A może już ich znalazłaś? Jak Ci się to
udało i gdzie ich poznałaś? Podziel się w komentarzu swoją
historią!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz